Przepłynąć Atlantyk
Zanim nawiążę do tytułu wstępniaka, muszę przeprosić Czytelników, że tak długo czekali na ukazanie się nowego numeru WIOSŁA. Na rok 2009 wydawca zaplanował 4 numery, jednak prenumerata pozostaje bez zmian i będzie obowiązywała na 6 numerów do przodu. A teraz przenosimy się na Wybrzeże Kości Słoniowej, gdzie Paweł Napierała planuje po raz kolejny zmierzyć się z Atlantykiem. Na początku proponuję proste doświadczenie: niech każdy z nas wyobrazi sobie, że znikająca linia horyzontu za plecami i cel przed oczami oznacza tylko jedno – trzeba przewiosłować około 4.500 km, będąc zdanym w zasadzie tylko na siebie, na walkę z samym sobą, na tryliony myśli, które przechodzą przez połączenia neuronowe w naszym mózgu. To nie jest takie proste! Przepłynięcie oceanu kajakiem w dużej mierze możliwe jest dzięki sile wewnętrznej, którą mamy gdzieś w środku. Bo przecież „Świat ustępuje z drogi temu, kto wie, dokąd zmierza”. Te słowa napisałem w ostatnim liście do Pawła. Czy mu pomogą? Być może… Życzę Pawłowi jak najlepiej i wierzę, że projekt przepłynięcia Atlantyku jest jak najbardziej realny. Realny nie znaczy łatwy. Nie znaczy nawet trudny! To szczyt ludzkich możliwości, który tylko nieliczni mogą osiągnąć. Na przekór światu i swojemu racjonalnemu „ja”. Nie musimy jednak wyznaczać sobie tak ambitnych celów jak „Błędny kajakarz” (tak o sobie mówi Paweł). Dlatego w numerze proponujemy bardziej przyziemne cele kajakowych wojaży w Polsce, Portugalii i Szwecji. Z kolei dla kajakarzy górskich Marek Werner poleca Szumawę. W numerze znajdziemy też kilka relacji z imprez, krótką lekcję eskimoski, jak również podsumowujący artykuł Piotra Kacperskiego o zagadnieniach prawnych. Kończąc, zapraszam do spotkania z nami podczas trzech imprez, w których będziemy się wystawiać (w kolejności: „Wiatr i woda” w Warszawie, „Kolosy” w Gdyni i „Kajak Expo” w Gdańsku). Do zobaczenia!
Św. Łucja na szkierach
Anna Siudut daje nadzieję na powrót jasności i długich dni w labiryncie szkierowych wysp.
Płynęliśmy raczej przy zgaszonych czołówkach i oprócz wypatrywanych świateł latarni dostrzegaliśmy jedynie dalekie światła domostw. Jest coś niesamowitego w gęstej grudniowej nocy na morzu, kiedy słychać tylko plusk zanurzanych w wodzie wioseł i nasze głosy… Dostrzegałam zaledwie sylwetki moich kolegów. Ach, święta Łucjo, czemu dałaś sobie to z oczami uczynić!? Nie darmo jesteś patronką ociemniałych.
Z kanionu do winnic – rzeka Douro
O wyprawie kajakowej w Portugalii z elementami alpinizmu opowie Celina Mróz.
Zimowa Wisła
Marek Mazur zachęca do zimowego spotkania z „Królową”.

Śląski Klub Turystyki Kajakowej „Neptun”
– Żorski „Neptun” nie wychynął z piany fal Zalewu Rybnickiego – stwierdza Joanna Bratko.
Trzy odsłony Pointa
Smukły jak strzała, średniak do wszystkiego i obszerny „krążownik”… Testuje z technicznym zacięciem inż. Adam Biedrzycki.
Mistrzostwa Mazowsza im. Michała Radka „Fido”
Uta Kühn zachęca do zabawy nie tylko skaczących „fikołki” krótkimi, kolorowymi kajakami.
Mistrzostwa Europy i Puchar Świata we Freestyle’u Kajakowym 2008
Sezon 2008 krótko podsumowuje Magdalena Strojniak.
Szumawa
O tym, że kajakarstwo górskie można łączyć ze zwiedzaniem ciekawych miejsc czy też uprawianiem narciarstwa biegowego opowie Marek Werner.
Kolejne katarakty, wymagające oglądania czy nawet usuwania niebezpiecznie wystających zwalonych drzew i korzeni, częściowo spływamy, częściowo obnosimy. Po ok. 3,5 km dopływamy do labiryntu „Irrgarten” zbudowanego z dużych, omszałych bloków skalnych gęsto rozrzuconych w korycie rzeki, pomiędzy którymi należało szukać drogi płynięcia.
Z delegacją na spływ
Krzysztof Białobłocki wraca pamięcią do „II Spływu Wodami Polski do Granicy Pokoju” w 1956 r.
Kajak Expo – kilka refleksji…
II edycja targów już w kwietniu, ale przenieśmy się na chwilę do roku 2008.
Jubileusz 100-lecia urodzin Izabelli Horodeckiej
Stanisław M. Gębski opowiada o niecodziennej uroczystości, jaka miała miejsce w Muzeum Powstania Warszawskiego.
Wareckie klimaty…
Monio i Pablo zapraszają na Pilicę, gdzie ogólnopolski spływ organizuje co roku klub „Korek”.
10 powodów, dla których warto umieć eskimoskę
Podstawowa eskimoska nie jest trudniejsza od podpórki wysokiej lub piórkowania – przekonuje Marcin Chodorowski.
Polacy na Dalsland Kanotmaraton
Adam Rohatyński pisze o ogromnej liczbie kajaków i kajakarzy w jednym miejscu (700 osób na wodzie!). A wśród nich znalazło się kilkunastu Polaków.
Kanumesse 2008
Stuprocentowe targi kajakowe w Europie to tylko Norymberga. Przez „mega-szpejownię” prowadzi nas Piotr Kaliszek.
„Książka skarg i wniosków”
Piotr Kacperski zdecydował się na krótkie podsumowanie ostatnich pięciu artykułów z cyklu „Wiosłem po paragrafach”.
Vega – smak dalekiej północy
Dwa dni w kajaku na Vedze to zdecydowanie za mało!
Wiosłem po księgozbiorze
„Opis Pani Marii to istna perełka” – pisze Ryszard Wójcik. A mowa o Marii Podhorskiej-Okołów i jej książce o Drawie z 1948 r.