„Czy ma Pan pieczątkę?”

Przyznam się, że nigdy nie zbierałem pieczątek. Swoją książeczkę kajakową dostałem kiedyś od mojego kolegi Jurka Kopera, ale nie dokonałem w niej żadnego wpisu. Mam jednak wielki szacunek dla ludzi, którzy dokumentują pieczołowicie swoje spływy i liczą przepłynięte kilometry. Tak tworzy się przecież udokumentowaną historię. Do takich osób zaliczał się również śp. Jarek Frąckiewicz.

Co prawda nie zbierałem pieczątek w książeczce, ale dość skrupulatnie archiwizowałem swoją korespondencję mailową. Dokopałem się więc do archiwalnego folderu mojej poczty z 2002 r.

Jarka i Celinkę poznałem na IV Ogólnopolskich Spotkaniach Podróżników w Gdyni (marzec 2002 r., KOLOSY za 2001 rok). W ramach fotoplastykonu prezentowałem wtedy swoją wyprawę motocyklową w Kanadzie „Labrador – kanadyjski Tybet”. Jarek prowadził wówczas kajakową prezentację „Spływ rzeką w rejonie »Złotego trójkąta«”. Ponieważ już wtedy w głowie miałem stworzenie czasopisma kajakowego podzieliłem się tym z Jarkiem i Celinką. Od razu bardzo gorąco zareagowali na taką propozycję. Dlatego pierwsze numery pisma opierały się w dużej mierze na materiałach przez nich przygotowywanych. Bardzo zaangażowali się w ten projekt.

Pierwszy mail, który otrzymałem od Celinki był datowany na 26 marca 2002 r.:

(…) Wysyłam poprawiony artykuł „Spływ rzeką Nerl w sercu Rosji”. Dodałam rozdział „Jak jechać do Rosji? ”, a wyrzuciłam dwa rozdziały „Granica polsko-białoruska” i „Czy można przewozić baboczki przez granicę?”. Rozdział „Operacja – »Pociąg do Moskwy«” przesunęłam do przodu. Teraz rzecz jest opowiedziana anegdotami, ale prowadzona chronologicznie (…).

A to fragment maila z dnia 25 czerwca 2002 r. od Jarka:

(…) Jeden egzemplarz od razu bierzemy ze sobą na Bajkał. Na niego czekają już czytelnicy, wśród których zapewne znajdą się jacyś korespondenci dla następnych numerów. Mam pomysł, żeby Redakcja patronowała imprezie kajakowej organizowanej przez Rosjan z Kemerowa w maju przyszłego roku. To się może udać! (…) Zaopatrzyliśmy się w solidne notesy do zapisywania wrażeń na bieżąco – mamy nadzieję, że jak tylko wrócimy to i będziemy mieli gotowy tekst z wyprawy. Mocno Ciebie Adamie ściskam – Jarek.

Nasza znajomość trwała blisko 10 lat aż do momentu feralnej wyprawy na rzekę Ukajali w Peru, którą przypłacili życiem. Nie warto jednak rozpamiętywać gorączki medialnej i kolejności następujących po sobie hipotez przebiegu zdarzeń.

Celinę i Jarka będę zawsze pamiętał jako radosną i uśmiechniętą parę, naładowaną pozytywną energią, którą zarażali każdego. Słowo „nuda” nie istniało w Ich słowniku, a kajakowe podróże wysłużonym poczciwym składakiem „Tajmień” były przepustką do poznawania otaczającego świata.

Gorąco zachęcam od rozpoczęcia lektury tego numeru od artykułu „20000-milowa pasja nawodnej podróży”.

Adam Grzegorzewski

CELINKA I JAREK 20 000-milowa pasja nawodnej podróży

W bieżącym roku przypada 10. rocznica tragicznych wydarzeń na rzece Ukajali, gdzie zginęli długoletni współpracownicy Magazynu Kajakowego WIOSŁO, a przede wszystkim wspaniali, ciepli i serdeczni ludzie – Celina Mróz i Jarosław Frąckiewicz. Z tej okazji powstaje książka na Ich temat pod tytułem „Filozofia pozytywnego podróżowania” (w trakcie opracowywania). Tego zadania podjął się Marcin Odrakiewicz. My jednak oddajemy teraz głos przyjacielowi i kompanowi w podróżach Celiny i Jarka – Wiesiowi.    

PODRÓŻE MAŁE I DUŻE PODRÓŻE MAŁE I DUŻE Niebo na ziemi, czyli zakochani w Rudzie

Czy Śląsk musi się zawsze kojarzyć ze smogiem, a wyobraźnia podsuwać szaro-czarne kadry krajobrazu? Odpowiedzi szukajcie w barwnej relacji Ewy Bugno (Piranii) ze spływu kajakowego rzeką Rudą.

PODRÓŻE MAŁE I DUŻE Huczwa, rzeka inna niż wszystkie…

Stanisław Jastrzębski i Ernest Jastrzębski

PODRÓŻE MAŁE I DUŻE Epitafium dla Sztoły

Wojciech Naworyta

ROZMOWA Rzeki to życie. Część II

Michał Kulesza rozmawia z Arturem Furdyną

PREZENTACJE Tor kajakowy w Sault Brénaz

Bartłomiej Niżnik

ARTYKUŁ SPONSOROWANY Witka-Smeda

Gmina Zgorzelec

FOTORELACJA Bałtyk pod wiosłem 2021

Tym razem pandemia nie przeszkodziła w wyjeździe polskiej grupy na szkiery. Czytelników pozostawiamy z krótką fotorelacją, które choć troszkę powinna oddać klimat tegorocznego pływania po Archipelagu Gryt.

SPRZĘT Mira i Rapid – turysta i ścigacz

Adam Grzegorzewski

SPRZĘT The Paddle Sports Show 2021

Bogumił Bogo Jarecki

WSPOMNIENIA Zygmunt Mizgalski „Zyga”

Bożena Siczek-Jasińska i Andrzej Mateusiak

KAJAKARSTWO GÓRSKIE Wspomnienia z „Alp Centralnych”

Marek Wener (Marucha) wraca pamięcią do wyjazdu w Alpy Julijskie (1984 r.) w ramach szkolenia akademickich instruktorów górskiej turystyki kajakowej. Organizacja takiego wyjazdu w tamtych czasach była sporym wyzwaniem logistyczno- organizacyjnym. Przygód na wodzie również nie brakowało. Sami zresztą przeczytajcie…

WSPOMNIENIA Diariusz kajakowych proporczyków, plakiet, plakietek okolicznościowych i odznak. Część II

Krystyna Czopek i Jerzy Jan Czopek

HISTORIE NIEZAPOMNIANE Kajak PAX

Oprac. zespół Nadbużańskiego Centrum Turystyki Kajakowej

CZYTAMY, OGLĄDAMY, PŁYWAMY Na królewskim szlaku

Ryszard Wójcik

PIOSENKI WIOSŁEM PISANE Kajaczek

Rafał Tomczyk

NA POŻEGNANIE Węgorz. Część I

Tadeusz Rufiński

Polecamy również