WIOSŁO inspiruje ...

... Ty wytyczasz kurs

Wenecja 2013 – Vogalonga

Sprawozdanie

Kinga Kępa

Po pierwszej, ubiegłorocznej, kajakowej wizycie w Wenecji pozostało więcej pytań niż odpowiedzi. Powrót do tego miasta na wodzie był tylko kwestią czasu. Udało się wrócić już po roku i szczęśliwie zgrać termin z kolejną 39-tą edycją Vogalongi.

Vogalonga 2013

Tym razem wybraliśmy się większą grupą niż poprzednio. Koronkowa logistyka podróży do Wenecji, której warto byłoby poświęcić osobny artykuł, udała się i w sobotę w południe 18 maja 2013 na horyzoncie ujrzeliśmy Wenecję. Pobyt na wodach laguny zorganizowaliśmy podobnie jak rok wcześniej: jedzenie, wodę pitną, namioty, śpiwory, ubrania i dobry humor wpakowaliśmy w sześć jednoosobowych długich kajaków z zamiarem biwakowania na bezludnej wyspie niewiele ponad kilometr od granic Wenecji. Noc przed Vogalongą bezludna wyspa była bardzo zamieszkała. Klub Kajakowy Arcobaleno (tłum: „tęcza”) urządza tu co roku piknik dla kajakarzy, którym „organizuje” pobyt na Vogalondze. Tym razem także było tu tłoczno. Kiedy podpłynęliśmy do wyspy, na ogromnym grillu piekły się kurczaki i kiełbaski, a wino lało się strumieniami. Zostaliśmy powitani ofertą przyłączenia się do imprezy (nie za darmo). Odmówiliśmy grzecznie, tłumacząc, że mamy wszystko ze sobą i znaleźliśmy miejsce na wciśnięcie w namiotowe miasteczko dodatkowo trzech namiotów.

Poranek w dniu Vogalongi powitał nas deszczem i wiatrem. Morska woda dokoła wyspy silnie się zafalowała. Dwoje z nas zgłosiło się na Vogalongę jako uczestnicy, dwoje chciało zobaczyć tylko tę wenecką masę krytyczną jako obserwatorzy, a dwoje uzyskało akredytacje prasową, licząc na dodatkowe przywileje dla dziennikarzy.

Czytaj więcej



Relacja ze spływu „Pętla Kajakowa 487 km – Adventure Team”

Niedawno na profilu WIOSŁA na Facebooku publikowaliśmy wpisy dotyczące spływu Pętla Kajakowa 487 km – Adventure Team, w którym uczestniczyły Agata Borowiec i Patrycja Ageena z Leszna. Świat widziany od strony rzeki zachwycił Agatę i Patrycję do tego stopnia, że od dwóch lat spędzają swoje wakacje z wiosłami w rękach. Dwa lata temu Wda, rok temu szlak Krutyni. Tegoroczna wyprawa dwuosobowym kajakiem z całym sprzętem biwakowym, zabranym ze sobą, zaplanowana była na dwa-trzy tygodnie. Zafascynowane opisem Kanału Elbląskiego autorstwa Tomasza Plucińskiego oraz znalezionym później w sieci opisem „pętli toruńskiej” postanowiły, że same także ją przepłyną. Zapraszamy zatem do przeczytania „krótkiej” relacji ze spływu okraszonej pięknymi zdjęciami.

Zimorodek na Drwęcy

Czytaj więcej


Kto prenumeruje WIOSŁO, nie czeka!!

Prenumerata to gwarancja, że najnowsze WIOSŁO trafi do Twoich rąk tuż po wyjściu z drukarni.

Kalendarz KAJAKI 2025

Już po raz 21. wydaliśmy ścienny kalendarz kajakowy!

Newsletter

Zapisz się na nasz newsletter

Copyright © 2025 WIOSŁO – Magazyn Kajakowy